Anna

niedziela, 11 grudnia 2011

czwartek, 29 września 2011

Kolejne rozdanie.


Może się uda ;)

Mam ogromną chrapkę na tą paletkę ,ale chyba wyjdzie tak że w końcu sama ją zakupie , bo szczęścia do konkursów to ja nie mam ;p



niedziela, 18 września 2011

Biały lakier do paznokci!

Przerwę od nauki spędzam oczywiście na blogach.

Potem kąpiel , dalej nauka , Must Be the Music i spanko ;)

Chciałam Wam napisać o białym lakierze do paznokci (taa jakbyście się po wpisie nie domyślili)


W mojej kosmetyczce taki kolor znajdował się 'od zawsze' jednak używałam go tylko do frencha lub na całe paznokcie (jednak baardzo rzadko).

Od kilku miesięcy z jego pomocą "produkuję" inne kolorki lakierów ;)



Pewnie zastanawiacie się "po cholerę ona pisze o białym lakierze?"

Tak więc już wam wyjaśniam.

Dnia dzisiejszego z nudów oraz wymigiwania się od nauki(która i tak była poczyniona) wpadłam na pewien pomysł ,którego główną atrakcją był właśnie biały lakier do paznokci.

Wspomnieć muszę o tym ,że w mojej kolekcji mam prawie 60 lakierów i sporo z nich jest kiepsko kryjących nawet przy 3 warstwach.

Tak więc dzisiaj pomalowałam paznokcie dokładnie białym lakierem(dobrze by było gdyby dość dobrze krył i nie smużył) i na to dałam lakier o oczojebnym żółtym kolorze , który beznadziejnie wyglądał nawet przy 4 warstwach i teraz mam na paznokciach kolor identyczny jak z butelki ;)

Z pewnością nie jestem odkrywcza ,ale taki trick będę stosować przy kiepskich lakierach.Myślę jednak ,że sprawdzi się on u dziewczyn ,które co 2 dni zmieniają kolor paznokci (jak się kolor znudzi) bo przy kilku warstwach na paznokciach lakier zbyt długo nie wytrzyma.

Dla białego lakieru mam również inne zastosowanie(chyba kiedyś o nim pisałam).
Wylewam nieco białego lakieru na kawałek papieru i mieszam go z kropelką jakiegoś kolorowego , w ten sposób możemy otrzymać przepiękne pastelowe kolorki ;)

Jestem ciekawa , czy któraś z Was wspomaga się białym lakierem?Może macie jeszcze jakieś inne przydatne tricki z nim w roli głównej?

wtorek, 9 sierpnia 2011

Jednak nie wyszło.

Tak bardzo chciałam , zaistnieć w małym świecie na blogspocie ,ale nie mogę się tu zaaklimatyzować.

Jestem wierna pingerowi a tutaj czuje się po prostu dziko.

To chyba nie miejsce dla mnie.Nawet porządnie wpisu ze zdjęciami nie mogę dodać , bo mi wyskakują nie po kolei.

Notek nie będę raczej dodawać(chociaż to się może jeszcze zmienić) ,aczkolwiek bloga nie kasuję ,bo będę komentować i podziwiać pracę wielu utalentowanych dziewczyn.Chcę się od Was dalej uczyć ;)

Pozdrawiam ;D

piątek, 1 lipca 2011

Inne zastosowania kosmetyków

W swojej kosmetyczce mam pewne produkty ,które wykorzystuję w inny sposób niż są do tego przeznaczone.
(miałam dodać foto ,ale mój aparat zrobił mi psikusa i się rozładował)

1.W swojej kosmetyczce posiadam perłową szminkę Lemax Colour ,naprawdę nie wiem co mnie podkusiło aby ją kupić.Szminka na ustach wygląda wprost okropnie ,ale na szczęście znalazłam dla niej inne zastosowanie.Szminka świetnie sprawdza się jako rozświetlacz .Jest to idealne rozwiązanie na wyjazd ,aby nie brać ze sobą pędzla i rozświetlacza w pudrze.Nakładam go na szczyty kości policzkowych.Na obszar po lukiem brwiowym, w kącikach wew. oczu i nad górną wargę.

2.Ten sposób wykorzystuje wiele z Was.

Nie mam pomadki nude ,ale mam kryjący podkład i korektor ;)
Aplikuję produkt na usta( nie może być zbyt jasny odcień)i dodatkowo smaruję usta wazeliną ,carmexem ,bądź przezroczystym błyszczykiem.

A gdy potrzebuję pomadki np. w kolorze różowym to mieszam troszkę różu na policzki razem z błyszczykiem i mogę mieć kolor pomadki jaki chcę.
Nawet niebieski ,gdy użyjemy niebieskiego cienia.

3.Nie mogę zmyć tuszu wodoodpornego!
Nie mam akurat odpowiedniego produktu do jego zmycia!
Wtedy biorę oliwkę dla dzieci czy oliwkę łagodzącą podrażnienia i działam.Wszystko ładnie pięknie schodzi ;)

4.Teraz czas na balsam do ciała.
Przychodzi ten moment golenia nóg a tu akurat skończyła Ci się pianka ,a niezbyt zachwyca się perspektywa golenia na mydło.
Ja nakładam wtedy grubszą warstwę taniego balsamu lub kremu i golę nogi w ten sposób.Gdy chcesz golić nogi na krem to nie może być on zbyt tłusty ,bo zapcha Ci się maszynka i w efekcie nie masz jak zgolić włosków i masz problemy z wypłukaniem kremu z żyletki.

5.Teraz również znany wszystkim sposób.
Podbijająca baza pod cienie.
Kolorową kredkę aplikujemy na powiekę i delikatnie rozcieramy, możemy brać się za nakładanie cieni.Niektóre cienie w kremie też się do tego nadają.
A gdy masz jasne perłowe cienie do powiek w kremie i kompletnie się nie sprawdzają też można ich użyć jako rozświetlacza.

6.Gdy posiadasz ładny odcień konturówki do ust ,a nie masz dopasowanej do niego pomadki ,zaaplikuj kredkę na całe usta i nałóż potem wazelinę bądź błyszczyk.

To chyba na tyle.Jeśli coś jeszcze mi się przypomni to napiszę w kolejnej notce.

EDIT

Przypomniało mi się o jeszcze jednym sposobie golenia bez użycia pianki.
Ja gdy nie używam pianki i balsamu to czasem golę nogi i pachy na odżywkę do włosów.
Fajnie zmiękcza i mam wrażenie ,że moja skóra nie jest wtedy tak bardzo podrażniona ;p